To jedna z pierwszych przestrzeni parkowych w Warszawie, w latach 2014-2019 dostosowana do prowadzenia lekcji szkolnych. Na przełomie maja i czerwca uczniowie białołęckich szkół brali udział w lekcjach „Jak to z lnem bywało”, „Od ziarenka do bochenka”, na których uczyli się tkania oraz jak wypieków chleba. Odbywały się tu także przedstawienia oraz animacje dostępne dla wszystkich mieszkańców.

Ludzie i idea

Utworzył go Urząd Dzielnicy Białołęka z inicjatywy Agnieszki Borowskiej we współpracy ze Stowarzyszeniem Moja Białołęka i Państwowym Muzeum Etnograficznym.  Pomysł pojawił się w  2007 roku. Wówczas we wschodniej Białołęce mieliśmy do czynienia z prawdziwą pustynią kulturalną bez domu kultury, na który nie było wtedy pieniędzy. Zakątek jawił się jako tańsza wersja miejsca przeznaczonego na warsztaty dla dzieci. Są to trzy wiaty – lniana w kolorze niebieskim, chlebowa w kolorze białym oraz rekreacyjna – brązowa. W skład kompleksu wchodzi również  piec chlebowy oraz etnograficzny plac zabaw.  

Zakątek upamiętnia zanikający rolniczy charakter wschodniej części Białołęki, związanej od X w. z kulturą Mazowsza. Dzięki temu buduje jej unikalny charakter, który wyróżnia Białołękę na tle innych dzielnic warszawskich. Gdzie bowiem w stolicy Polski można spotkać krowę? Na Białołęce. Tam też można dowiedzieć się, skąd się bierze mleko i jak powstaje chleb. Tam też dzieci dyskutują o naturze, odwadze, współpracy i oddziaływaniu tych wartości na rozwój regionu, Polski, świata.

W oddolną inicjatywę Stowarzyszenia Moja Białołęka włączyły się trzy szkoły podstawowe: nr 31, nr 112 i nr 231. Wraz ze Stowarzyszeniem zorganizowały konkurs na makietę najpiękniejszej zagrody wiejskiej. Dorośli mieszkańcy pisali pocztówki poparcia „Skąd się bierze mleko?” Przedstawiciele i sympatycy stowarzyszenia Moja Białołęka zaprezentowali władzom samorządowym makiety zagród wiejskich .